Filmik DŁUUGI ale co tam ważne że były mgiełki. Na latanie tutaj z nimi mam swój sprawdzony w "boju" od lat sposób. CZĘŚĆ jego jest w opisach kadrów. 8y Marca był jak dotąd pierwszym od początku roku dniem z MEGA warunem wykorzystałem go na MAXa.
Sceny przebijania mgiełki w GÓRĘ i DÓŁ specjalnie pokazałem w całości by ci co nigdy ich nie przebijali zobaczyli jak to jest w REALU. Oprócz WYTRZESZCZU w tych momentach trzeba mieć TO przemyślane w szczegółach, ja TO robię TYLKO TUTAJ gdzie znam meble , wiem ILE to trwa ( w górę u mnie ok.2m/s, w dół ok 1m/s) , zawsze robię TO pod słońce które oświetli i zrobi cień drzew . To takie niuansiczki ale BARDZO ważne dla bezpieczeństwa. Jest jeszcze BARDZO ważne by ZNAĆ swojego GPSa na wylot i mieć obcykaną przyciskologię na nim dlatego nie polecam kupowania GPSów z ekranami dotykowymi bo to chujnia z patatajnią na latanie zimowe czy w takich warunkach.
Sorry za jakość ale kamerka ciągle szukała ostrości no i na obiektywie były krople wody z mgły zapomniałem wycierać.
Jeśli komuś powyższe ( kiepski obraz ) przeszkadza to niech nie ogląda, ja i tak będę miał co wspominać jak przyjdą nielotne dni bo było MEEEEGA ZAJEFAJNIE czyli JAK ZWYKLE.